Strona:PL Czerwony testament by X de Montépin from Dziennik dla Wszystkich i Anonsowy Y1889 No146 part11.png

Ta strona została przepisana.

— Nie obfite, ale hygieniczne — mruknął zabierając się do zupy. — Przy moim systemie, powinienem dosięgnąć lat ośmdziesiąt...
Pracować będę do sześćdziesięciu... a potem usunę się gdzie na prowincye i żyć będę z procentów, w jakiej wiosce nad brzegiem rzeki... Jeżeli moja pani siostra, która puści wkrótce resztę fortuny, nie dostanie nic po hrabim de Thonnerieux, to dam jej naturalnie kąt obok siebie, pomimo, że mnie nie cierpi..
Dowiodę jej w ten sposób, że może nie wiele wart jestem, alem zawsze lepszy od niej.
Co do jej syna Renego, a mojego siostrzeńca, ten nie będzie nie potrzebował, jak bowiem zostanie księdzem, wyjedzie w charakterze misyonarza w dalekie kraje, a przy swojem delikatnem zdrowiu pociągnie nie długo!...
Biedne dziecko, gdyby miał inną matke, inaczej wyszedłby na świecie. Dobra matka, byłaby zrobiła zeń przemysłowca, albo kupca, albo adwokata tak jak był jego ojciec...
Mógłby, żyć i być szczęśliwym...
Tak, ale widoki majątków od hrabiego de Thonnerieux, wszystko popsuły...