Ta strona została przepisana.
Po obiedzie, zalecił Pascalowi, aby dał baczenia na roboty w pałacu prowadzone, a sam zamknął się w swojej pracowni.
Siedział tam długo jeszcze po północy.
Pozostawmy go przy jego zajęciach mocno podejrzanych, a powróćmy do Rajmunda Fromentala.
Ojciec Pawła, dręczony przypuszczeniami, o których już wiemy, spał jak najgorzej, a właściwie nie spał prawie wcale.
Wstał do dnia i udał się do mieszkania przy ulicy Meslay, gdzie naznaczył