Strona:PL Czerwony testament by X de Montépin from Dziennik dla Wszystkich i Anonsowy Y1889 No181 part04.png

Ta strona została przepisana.

— Czy naprawdę nazywasz się Fauvel — zapytał Jakób — czy to pseudonim tylko, czy to nazwisko dla ostrożności jedynie przybrane?...
— Jestem Fauvel — odpowiedział księgarz głosem wzruszonym.
— I jesteś krewnym, bliskim krewnym niejakiej z Fauvel’ów, wdowy po adwokacie Labarre?...
— Ta kobieta, to moja siostra.
— A zatem młody człowiek, o którym wspominałeś mi kiedyś, i którego chciałeś mi powierzyć w kuracyę, jako syn siostry, jest siostrzeńcem twoim?...
— Naturalnie.
— No, więc w takim razie, nie myliłem się bynajmniej w przypuszczeniach moich...
— W jakich przypuszczeniach?... wybąkał Fauvel.
— W tych, które miałem honor wypowiedzieć przed chwilą. Oświadczam to raz jeszcze, że posiadasz pan u siebie „Czerwony Testament“...
— Zaprzeczam stanowczo!...
— Nic a nic mnie to nie obchodzi!... Fakta mówią mi całkiem co innego. Aby nie oddać mi tej książki, wymyśliłeś historyjkę zarówno głupią jak nie prawdopodobną, a zaraz ci powiem także, dla czegoś uciekł się do kłamstwa. Przeglądając kartki aby powywabiać z nie-