Strona:PL Czerwony testament by X de Montépin from Dziennik dla Wszystkich i Anonsowy Y1889 No189 part05.png

Ta strona została przepisana.

przy drzwiach i przysłuchiwała się niepewna, drżąca.
Doktór mówił do Pawła, wskazując mikroskop.
— Patrzaj kochane dziecię i opowiedz to co zobaczysz...
Młody człowiek przybliżył oko do mikroskopu i patrzył uważnie w podłożony kawałek szkła.
— No cóż? — zapytał doktor.
Paweł odpowiedział:
— Szeroka kropla wody, a w pośrodku kropelka czerwona...
— Stanowiąca zaledwie dwunastą część kropli... nieprawda?
— Prawda.. panie doktorze.
— A więc ta czerwona plamka krwi otoczona jest płynem bezbarwnym, który także krwią być powinien... Teraz już wiem jaką ilość tejże krwi zawierają twoje arterye i żyły... Siadaj no przy mnie pogadajmy.
Doktor zajął miejsce w fotelu.
Paweł obok niego.
Marta ciągle patrzała z sąsiedniego gabinetu.
Dotąd widziała tylko przesuwające się figury, teraz kiedy usiedli, mogła zobaczyć twarze...
Paweł właśnie się na wprost niej znajdował.
Zobaczywszy te wybladłe policzki i