Strona:PL Czerwony testament by X de Montépin from Dziennik dla Wszystkich i Anonsowy Y1889 No189 part09.png

Ta strona została przepisana.

— Mój ojcze... mój ojcze — błagał Paweł — zmiłuj się nademną...
— Pomyśl tylko moje dziecię — odezwał się Rajmund — pomyśl tylko... Jeżeli umrzesz, cóż się stanie zemną, gdy sam jeden pozostanę na świecie?... Pamiętaj o ojcu, który cię kocha, który ma ciebie tylko jednego... Powiedz nam otwarcie co ci dolega. Postaramy się ulżyć ci z pewnością... Opowiedz nam swoje zmartwienie, a ja poruszę świat cały, jeżeli tego będzie potrzeba, aby ci ulgę przynieść.
Paweł chwycił się obu rękami za głowę...
Oh! moja tajemnica!.. moja tajemnica, zawołał przerażony —gotowi mi ją wydrzeć...
Jakób Lagarde miał uśmiech na ustach.
— Czy sądzisz — zapytał — czy sądzisz, że to tak bardzo trudno odgadnąć co ci dokucza, w twoim wieku?... Jedne możesz mieć tajemnicę do ukrycia... to jakąś miłość...
— Kochasz się? — wykrzyknął Rajmund.
Usłyszawszy to Marta, straciła oddech, chwyciła się za serce, ażeby powstrzymać gwałtowne jego bicie.
Czy Paweł odpowie?...
Czy ją wymieni?...