Strona:PL Czerwony testament by X de Montépin from Dziennik dla Wszystkich i Anonsowy Y1889 No190 part06.png

Ta strona została przepisana.

— Będą śpiewać odezwała się Wirginia słuchajmy...
— Czy można służyć panu kufelkiem piwa — zapytał Pascal Amadeusza.
— Przyjmę chętnie, jeżeli pan przyjmiesz nawzajem...
Chłopak przyniósł trzy kufle.
Trącono się ze sobą, a że właśnie podniesiono kurtynę, zwrócono całą uwagę na scenę i z ciekawością słuchano wesołych kupletów operetki.
Pascal jednak nie słuchał wcale.
Uwaga jego zwróconą była gdzie indziej.
Kombinował plany na jutro.
Po skończonej operetce, kurtyna zapadła wśród zapamiętałego brawa nie wiele wymagających widzów.
— Pani bardzo lubi teatr? — zapytał Pascal.
— Przepadam za nim — odpowiedziała Wirginia.
— To znaczy, że dałaby za wygranę obiadowi, byle polecić na jaki dramat, lub komedye. Byłbym atoli zdania, żeby dzisiaj nie czekać końca przedstawienia i pójść wypocząć przed jutrzejszą wycieczką...
— Cóż ty na to Wirginio?
— Ha!... lubię bardzo teatr, ale lubię i wieś także...
— Zobaczymy się tedy z panem ju-