Strona:PL Czerwony testament by X de Montépin from Dziennik dla Wszystkich i Anonsowy Y1889 No190 part10.png

Ta strona została przepisana.

na ogniu, ja pójdę załatwić mój interes, a następnie zupełnie będę wolny...
— Niech tak będzie..
Wirginia zauważyła, że trzeba się poinformować kiedy odchodzi ostatni pociąg.
Pascal poszedł się dowiedzie i przyszedł z tą wiadomością.
— Ostatni pociąg w stronę Paryża rzekł, przechodzi o dziewiątej wieczorem.
— To zawcześnie mruknęła młoda kobieta — nie będziemy mieli czasu przy patrzeć się wschodzącemu księżycowi, a ja tak lubię się temu przypatrywać!...
— Nie troszczcie się państwo o powrót powiedział Pascal — mam pewien projekt...
— Jaki projekt?
— Powiem o nim później, gdy się przekonam, że jest możebnym do wykonania.
— O! możesz się pan pochwalić, że umiesz nas intrygować.
— Cierpliwości...
— Poszli drogą prowadzącą do Orry.
Wirginia odurzona świeżem rannem powietrzem i balsamiczną wonią lasu, zrywała kwiaty układała z nich olbrzymi bukiet.
Amadeusz i Pascal ożywieni jej we-