Strona:PL Czerwony testament by X de Montépin from Dziennik dla Wszystkich i Anonsowy Y1889 No191 part16.png

Ta strona została przepisana.

ba z najżywszem przekonaniem, z bezbrzeżną bodaj miłością!...
Zbrodnią jest kierować się na kapłana gdy się czuje, iż nie stoi się na wysokości zadania!.. Zbrodnią jest kłamać cnoty, których się nie praktykuje, nikczemną jest obłudą wskazywać innym drogi po których się samemu nie chodzi!... Ohydą jest wygłaszać najszlachetniejsze zasady, a nie przyswiecać odpowiednim przykładem w życiu, nikczemnością jest pokrywać cnotę — hipokryzyą, wadą najwstrętniejszą pomiędzy wadami!...
Nie czuję w sobie dość siły, aby pokonać ułudy tego świata!.. Sądziłem, że potrafię zwalczyć moję naturę... Zrujnowałem zdrowie i zostałem zwyciężonym... Oto jedyny wynik moich usiłowań najszczerszych... Aby odżyć potrzebowałbym czystego powietrza, wolności, życia czynnego, pracy, potrzebowałbym poświęcić się zawodowi przemysłowemu, który jest także zawodem honorowym, uczciwym, który także pozwala czynić dobrze. Nie byłem w stanie pokonać się i wyrzec wszystkiego, ponieważ nie chce się niczego wyrzekać. Nie mogłem zaprzysiądz wiecznej czystości, bom do krzywoprzysięztwa niezdolny!...