Strona:PL Czerwony testament by X de Montépin from Dziennik dla Wszystkich i Anonsowy Y1889 No194 part03.png

Ta strona została przepisana.

trzeba czasu, na dostanie się do lasku Bulońskiego, nie przez Paryż naturalnie?...
— Dwie godziny.—
Znasz dobrze drogę?...
— Mogę ją przebyć z zamkniętemi nawet oczami.
— A no to jedź!... O której godzinie dzień się robi?...
— Około czwartej...
— Dobrze... Jest teraz wpół do dwunastej... jadąc dobrym kłusem, będziemy na miejscu przed drugą...
Pascal wziął bat i lejce.
Zaciął konia, który ruszył z kopyta, przebiegł ulicę Gravelle, minął las Vincennes, przejechał Saint-Maure, i podążył na Montrenil, Bagnolet, Aubervilliers i nareszcie drogą Revolte.
Nocny ekwipaż przy którym latarnie były pogaszone, przesuwał się drogami pustemi wśród głębokich ciemności.
Koń był pokryty pianą.
Dojechali do alei de Neuilly.
— Dalej zawołał Jakób gdy się znaleźli u jednego z wejść do lasku Bulońskiego.
Pascal puścił konia galopem i przeleciał jak piorun koło straży rogatkowej, przerażonej, i nie myślącej ścigać powozu — który wzięli za widmo.