Strona:PL Czerwony testament by X de Montépin from Dziennik dla Wszystkich i Anonsowy Y1889 No197 part03.png

Ta strona została przepisana.

— Posłałem im list zapraszający, ale czy przyjdą? — Jeżeli nie, to trzeba się będzie zająć nimi na seryo. Nie mają powodu się ukrywać — można więc łatwo będzie ich odnaleźć.
— Znajdziemy ich, rzekł Pascal.
— Ponieważ dzień dzisiejszy nie jest dniem konsultacyj — zajmę się naszemi interesami...
Służący przyszedł oznajmić, że śniadanie podane.
— Zejdziemy za chwile... — odpowiedział Jakób i dodał gdy lokaj się oddalił... Jeszcze słówko co do Marty, kochana Angelo. — Rozmawiasz z nią bardzo dużo, a ona ufa ci zupełnie…..
— Zapewne...
— Czy nie opowiadała ci co kiedy o swojej przeszłości, o swojej teraźniejszej pozycyi i przyszłości.
— Nie mówiła mi o niczem podobnem. Dla czego się o to pytasz?...
— Bo chciałbym wiedzieć, czemu przypisać ten widoczny jej smutek, od czasu opuszczenia Petit Castel. — Zdaje mi się niepodobnem, abyś nie spostrzegła wielkiej zmiany, jaka w niej zaszła...
— Rzeczywiście, znalazłam ją trochę więcej ponurą, ale przypuszczałam, że zmartwienie po stracie matki na nowo ją opanowało. Podobne objawy, nie są