Strona:PL Czerwony testament by X de Montépin from Dziennik dla Wszystkich i Anonsowy Y1889 No201 part12.png

Ta strona została przepisana.

— To dowodziłoby również, że tylko medal wzbudził chciwość mordercy.
— Dla czego tylko medal?...
— Czy nie przypominasz już sobie, coś powiedział w chwili aresztowania Jeroma Villarda, kamerdynera nieboszczyka hrabiego? — Ten medal i inne rozdane przez pana de Thonnerieux, noszą znaki, których niepodobna odgadnąć tajemniczego znaczenia. — Kto wie, czy Jerome Villard nie ma wspólników, którzy są na wolności? — Kto wie, czy ukradziony testament hrabiego, nie wyjawiał istnienia wielkiego majątku, który możnaby odnaleźć za pomocą zebranych medali? Kto wie nakoniec, czy ci wspólnicy nie szukają dla osiągnięcia tego celu wszystkich medali i aby zebrać te medale w jedną rękę, nie usuwają w ten sposób ich właścicieli?...
— Zdaje mi się, że to jest przypuszczalne.
Nerwowy dreszcz przebiegł po ciele Rajmunda. Ręce mu drżały.
— Ależ w takim razie, wszystkie dzieci, wyposażone przez hrabiego de Thonnerieux, byłyby zagrożone?...
— Z pewnością.—
Syn mój, jak pan wiesz, należy także do nich...
— Wiem i uważam go za zagrożonego jak i inne.