Strona:PL Czerwony testament by X de Montépin from Dziennik dla Wszystkich i Anonsowy Y1889 No203 part17.png

Ta strona została przepisana.

Dla zapewnienia mu szczęścia i zapewnienia sobie użytkowania z tej fortuny, powzięłam postanowienie, oddania go do seminaryum.
— Ależ ten majątek, jest albo zupełnie straconym, albo bardzo zagrożonym wobec faktu, że testament hrabiego de Thonnerieux skradziono...
— Tak, ale wszystko jest na świecie możebnem... to co zginęło, odnaleźć się jeszcze może.
— Prawda.
— Otóż potrzeba jest, aby René żył koniecznie.
— Będzie żył, bo go uleczę, ale uzdrawiając go, wrócę mu albo raczej dam mu siłę i energią, krórych mu dzisiaj brakuje... Z tą enegią i z tą siłą przyjdzie ochota do wszelkich zabaw, pragnienie wszelkich rozkoszy... Syn pani potrzebować będzie pieniędzy dla zadowolenia swoich namiętności i z pewnością zagarnie w ręce swoje majątek, o którym pani tak marzy.
— Jestem wszak naturalną opiekunką mego dziecka.
— Dzisiaj, kiedy nic nie posiada, aleć wtedy dopiero, gdy dojdzie do pełnoletności i obejmie w posiadanie legata pana de Thonnerieux, jeżeli się testament odnajdzie.