Strona:PL Czerwony testament by X de Montépin from Dziennik dla Wszystkich i Anonsowy Y1889 No207 part15.png

Ta strona została przepisana.

będę mogła uściskać za powrotem, tak jak ściskam cię w tej chwili... — Pamiętaj, żeś odtąd wolny i niezależny. Umiej że być mężczyzną... Pamiętaj o swojej przyszłości... a przedewszystkiem pamiętaj o swojem zdrowia i powracaj wyleczony i wesół...
— Bądź spokojną moja matko... dziękuję ci z całego sersa, bo widzę, że mnie kochasz...
— Czy wątpiłeś kiedy o tem?...
— Czasami... Ale odtąd nic podobnego nie będzie...
Pani Labarre i René uściskali się jeszcze raz ostatni i młody człowiek wszedł do sali podróżnych klasy drugiej.


VI.

Wdowa po adwokacie Labarre, chwilę go jeszcze śledziła oczyma.
Kiedy zniknął, otarła zwilżone oczy, wyszła z sali i wsiadła do czekającego na nią powozu.
— Gdzie jechać? — zapytał stangret.
— Niedaleko... na stacyę Vincenes.
Powóz się potoczył i wjechał na most Austerlitz.
René jak powiedzieliśmy, wszedł na salę pasażerską.