Strona:PL Czerwony testament by X de Montépin from Dziennik dla Wszystkich i Anonsowy Y1889 No208 part02.png

Ta strona została przepisana.

Jakób zrozumiał, co sobie pomyślała, pospieszył też powiedzieć:
— Pozwoli sobie kochana pani przedstawić kuzynkę moję, Angelę, najsympatyczniejszą i najprzywiązańszą z kuzynek... Mówiłem jej bardzo już wiele o pani i o sympatyi, jaka nas łączy, wskutek czego gotową jest przelać na panią przywiązanie, jakie żywi dla mnie.
— Chętnie bym pragnęła zasłużyć sobie na to odezwała się wdowa, podając rękę Angeli, którą ta uścisnęła życzliwie.
— Znajomość zatem zrobiona! — zawołał Jakób wesoło. Jesteście panie już przyjaciołkami.
Następnie zaś zapytał:
— A cóż, czy kolacya gotowa?...
— Może być podaną na każde żądanie kuzynie.
— No to choćby zaraz, bo umieramy z głodu, ale przedewszystkiem, bądź łaskawa kochana Angelo, poprowadzić panią do pokoju w którym dzisiejszą noc przepędzi, aby się rozebrała z kapelusza i okrycia.
— Chodźmy łaskawa pani.
Ex-magazynierka zaprowadziła ex-adwokatowę do pokoju, który zajmowała Marta, podczas swego w willi pobytu.