Strona:PL Czerwony testament by X de Montépin from Dziennik dla Wszystkich i Anonsowy Y1889 No210 part11.png

Ta strona została przepisana.

szem Boulencis, powinna poprzedzić koniecznie operacyę genewską.
— Idzie ci o to?...
— Tak... Chce, aby rybak la Fouine nastąpił po kleryku Labarre!...
— Pozostaną nam i tak jeszcze: Fabian de Chatelux i Paweł Fromental.
— Ci dwaj młodzieńcy mają tu być dziś wieczorem ja sam zdecyduję jak się do nich zabrać należy...
— I owszem. — Schowaj że ta medale... — a nie każę ci długo czekać na medal la Fouina...
Jakób Lagarde schował trzy złote sztuki do jednej z szuflad swojego biurka, od której sztuczny miniaturowy kluczyk nosił przy dewizce od zegarka.
W tym biurku znajdowała się także szkatułka, papiery i testament hrabiego de Thonnerieux.
Nadeszła godzina śniadania.
Jakób i Pascal zeszli na dół.
Angela i Marta czekały na nich tutaj.
Marta z uśmiechem na ustach, ukrywała jak mogła smutek, jaki nosiła w duszy.
Zasiedli do stołu.
W pośród ogólnej rozmowy, która jak się łatwo można domyślać, dotyczyła głównie przygotowań na wieczór, Jakób zwrócił się do Marty i powiedział: