Strona:PL Czerwony testament by X de Montépin from Dziennik dla Wszystkich i Anonsowy Y1889 No211 part01.png

Ta strona została przepisana.

Ale ocknąwszy się z omdlenia, odzyskała też świadomość swojego nieszczęścia.
Strumień łez popłynął jej z oczu i te łzy, jak to się często przytrafia, sprowadziły uspokojenie.
— Cóż doktór Thompson? — zapytała, przykładając chustkę do oczu.
— Jeszcze nie przyjechał proszę pani — odrzekła służąca — ale będzie zaraz zapewne... odźwierny posłał posłańca i kazał mu wziąć fiakra, ażeby był prędzej.