Strona:PL Czerwony testament by X de Montépin from Dziennik dla Wszystkich i Anonsowy Y1889 No212 part13.png

Ta strona została przepisana.

Pierwsza przeszkoda była pokonana.
Idąc, jak można najciszej, aby nie przebudzić Magdaleny, Paweł skierował się do furtki ogrodowej, otworzył ją jednym z kluczy, zamknął za sobą i zaczął biedz nad brzeg rzeki.
Tu się zatrzymał.
— Nie mogę przepłynąć Marny o tej godzinie, przy takiej ciemności — mówił do siebie — muszę dojść do kolei żelaznej, ale trzeba się śpieszyć...
Teraz już nie szedł ale leciał.
Przybył na kolej kiedy nadchodził pociąg z Varennes.
O kwadrans na jedenastą wysiadł z wagonu na stacyi przy placu Bastyii.
Natychmiast wskoczył do dorożki.
— Dokąd mam jechać? — zapytał woźnica.
— Ulica des Deux-Ponts, na wyspie świętego Ludwika.. Jedź prędko a dostaniesz dobry napiwek...
Stangret trzasnął z bicza.
Powóz się potoczył.


∗             ∗

Po obiedzie Rajmund Fromental powrócił do domu.
Oprócz zajęć przywiązanych do urzędu, kilku raportów i ważnych sprawozdań, miał jeszcze do przygotowania