Strona:PL Czerwony testament by X de Montépin from Dziennik dla Wszystkich i Anonsowy Y1889 No212 part15.png

Ta strona została przepisana.

więziennych, za przytrzymanie własną ręką dwóch głównych złoczyńców, zostałem ułaskawionym, ale warunkowo tylko.
„Przypuszczając, że potrafię w danym razie oddać administracyi ważne nawet usługi, polecono mi wstąpić do brygady stróżów bezpieczeństwa publicznego na lat piętnaście, to jest na czas jaki mi pozostawał do zupełnego odcierpienia kary.
„Otrzymałem zatem wolność bardzo względną.
„Pomimo odrazy, jaką mi obowiązki narzucane sprawiały, przyjąłem tę wolność dla tego, że pozwalała mi zająć się mojem dzieckiem, które osoby dobroczynne przygarnęły i wychowywały, ukrywając przed niem przez litość, smutny los jego ojca.
„Całe dziesięć lat sprawowałem urząd mój najsumienniej, nie szczędząc żadnych trudów, nie dbając o życie nawet ile tylko razy była tego potrzeba.
„Dzisiaj syn mój dorósł... jest człowiekiem... kocha mnie... i szanuje...
„Przypuszczam, że bądź co bądź, dochowałby mi zawsze przywiązania, ale coby się stało z szacunkiem i poważa niem, jakie ma dla mnie, gdyby się dowiedział, że okłamywałem go na każdym kroku?...