Strona:PL Czerwony testament by X de Montépin from Dziennik dla Wszystkich i Anonsowy Y1889 No215 part05.png

Ta strona została przepisana.

pierwszego spotkania, ale zobaczył bardziej jeszcze piękną, bardziej czarującą.
Lagarde przedstawił Martę swoim gościom.
Chociaż bardzo nieśmiała, młoda dziewczyna odpowiadała na komplementa z nieskończoną gracyą, a zakłopotanie jej nawet — pełne było uroku.
Pseudo-Thompson przeszedł przez tłum ażeby się zbliżyć do pani de Chatelux i Fabiana i powiedział:
— Niech mi pani hrabina pozwoli przedstawić sobie ukochaną moję pupilkę i prosić o względy dla niej... Zapewniam panię, to zupełnie na nie zasługuje... Wychowała się w odosobnieniu i do tej chwili nie zna wcale świata... edukacya więc jej pod tym względem bardzo jest nie kompletną, ale ma złote serce i duszę szlachetna...
Pan Fabian de Chatelux przyszedł jej pomocą w niebezpieczeństwie... winna mu może życie... To jedna przyczyna więcej do łaskawości pani.
Fabian, o czem nie mamy potrzeby wspominać, połykał słowa doktora...
Pani de Chatelux, przyciągnęła do siebie protegowaną doktora, pocałowała ją w czoło i odpowiedziała:
— Kochane dziecię, nie wątpij o tem,