Strona:PL Czerwony testament by X de Montépin from Dziennik dla Wszystkich i Anonsowy Y1889 No216 part07.png

Ta strona została przepisana.

czegoż więc miałabym pana posądzać o kłamstwo?...
— Jesteś pani zachwycającą! O! tak! wierz pani w moję miłość!... jest ona szczerą, prawdziwą, pełną uszanowania i poświęcenia!... — Nich mi pani uwierzy i odpowie czy mogę mieć nadzieje, że zasłużę sobie kiedyś z czasem na jej wzajemność?... Czy zgodzi się pani kiedy zostać hrabina de Chatelux?...
Marta poczuła dreszcze.
Milczała i znowu opuściła głowę.
Słysząc Fabiana proponującego jej zostanie hrabina de Chatelux, myślała ö tym nieznajomym, którego zaledwie znała z imienia, którego obraz nosiła jednakże w duszy i dla którego biło jej serce.
Ze swej strony, Fabian myślał sobie:
— Kuzynka doktora uprzedziła mnie, że Marta z obawy opiekuna będzie bardzo ostrożną.
— Dla czego pani milczy? — zapytał znowu Filip. — Dlaczego mi pani nie odpowiada?...
Marta powzięła postanowienie.
— Ależ panie, co ja mogę odpowiedzieć panu tak zaraz — odezwała się uśmiechem nerwowym. — To trochę za gwałtowne żądanie, sam pan zapewne przyznasz!... — Widzimy się dzisiaj zaledwie po raz drugi i pan mi proponuje,