Strona:PL Czerwony testament by X de Montépin from Dziennik dla Wszystkich i Anonsowy Y1889 No219 part06.png

Ta strona została przepisana.

— Czy wypijemy naprzód? — zapytał Boulenois.
— Naturalnie, zanim nam przyrządzą jajecznicę...
Zasiedli w altance i zadysponowali śniadanie.
Nic łatwiej nie pomaga do poufałej znajomości, niż połów ryb na wędkę.
Pomiędzy amatorami jednej i tej samej przyjemności, znajomość prędko się zawiązuje.
Wspólne upodobania łatwo wytwarzają sympatyę.
Po kilku godzinach zawsze jest się już na dobrej stopie.
Nic też dziwnego, że Pascal i la Fouine zaprzyjaźnili się ze sobą.
Popijając absynt rozmawiali.
Naturalnie rozmowa toczyła się o rybołóstwie, a każdy z rozmawiających wysilał się aby opowiedzieć coś ciekawego.
Podano jajecznicę ze słoniną i pierwszy litr picolo.
Dwaj towarzysze zaczęli zajadać z dobrym apetytem i zapijać dobrze.
Wkrótce z próżnych butelek utworzyła się baterya czworokątna w jednym rogów stołu.
Rozmowa ożywiała się coraz bardziej i coraz bardziej stawała się głośniejszą.