Strona:PL Czerwony testament by X de Montépin from Dziennik dla Wszystkich i Anonsowy Y1889 No223 part06.png

Ta strona została przepisana.

Fabian ucałował ręce Angeli i z sercom wezbranem wdzięcznością, opuścił przyjaciółkę Pascala Saunier i Jakóba Lagarda.
O ósmej Pascal powrócił, aby się zapytać co słychać i zaraz poszedł uprzedzić Jakóba, który też natychmiast do Petit Castel pojechał.
O dziesiątej sekretarz hrabiego de Thonnerieux zajął miejsce na koźle małego powoziku, a gdy Angela wsiadła, podciął konia i podążył do miejsca, w którem Fabian miał schadzkę naznaczoną...
Hrabia szalenie naturalnie był wesół powróciwszy do domu na ulice de Tournon.
Uściskał matkę i podwoił swoje względem niej czułości.
Pani de Chatelux cieszyła się z tego bardzo, ale nie starała dowiedzieć się przyczyny.
Podano obiad.
Matka i syn zasiedli do stołu we dwoje tylko.
— Co mateczka porabia dziś wieczorem? — zapytał Fabian.
— Idę do markizy de Richemont... Pamiętasz zapewne, że otrzymaliśmy zaproszenie?...
— Niestety, zupełnie o tem zapomniałem.