Strona:PL Czerwony testament by X de Montépin from Dziennik dla Wszystkich i Anonsowy Y1889 No226 part05.png

Ta strona została przepisana.

ści... — Prasa jest i musi być niezależną, wiem o tem... wolno jej wypowiadać wszystko, ale nie wolno jej szkalować!...
Minister zadzwonił i rzekł do przybyłego natychmiast woźnego:
— Powóz w tej chwili!...
— Co wasza Ekscellencya zamierza? zapytał żywo sekretarz.
— Nie stracić ani sekundy czasu i udać się natychmiast do prefekta policyi, odrzekł zapytany dygnitarz. Niech pani hrabina raczy mi towarzyszyć, a dowiemy się zaraz oboje, co trzymać o tych pogłoskach okrutnych...
Woźny przyszedł powtórnie z doniesieniem, że powóz czeka i minister podawszy rękę pani do Chatelux, wyszedł nią z gabinetu.
Gdy wsiedli, powiedział stangretowi:
— Do prefektury policyi.
Powóz ruszył.
Pozostawiliśmy prefekta dziwnie poruszonego ciężkim ciosem, jakim doniesienie dziennikarskie ugodziło go w samo serce.
Przez kilka chwil pogrążony był w najczarniejszych rozmyślaniach.
Projekt podania się do dymisyj przychodził mu już do głowy, ale jak każdy dobrze wie o tem, projekty podobne nigdy nie trwają długo.