Strona:PL Czerwony testament by X de Montépin from Dziennik dla Wszystkich i Anonsowy Y1889 No226 part06.png

Ta strona została przepisana.

Wysoki dygnitarz nie opierał się też przy tym zamiarze.
Wkrótce podniósł głowę, przetarł ręką zasępione czoło i zadzwonił na swojego sekretarza, mówiąc sobie:
— Potrafię stawić czoło burzy... nie trzeba nigdy upadać na duchu.
Wszedł sekretarz.
— Czy pan prefekt ma mi co do rozkazania? — zapytał.
— Tak... — Wyekspedjuj pan szybko sprawy bieżąco...
— Oto są papiery do podpisu...
Prefekt popodpisywał papiery, a zobaczywszy jeszcze jeden w ręku sekretarza, zapytał:
— Co to takiego?...
— Ułaskawienie, przysłane wczoraj wieczór od pana ministra sprawiedliwości z notą, kanclerza państwa i rozkazem, aby wszystko to doręczyć bezzwłocznie osobie interesowanej...
— O kogo chodzi?...
— O agenta bezpieczeństwa, skazanego kiedyś na dwadzieścia lat więzienia, a od dziesięciu lat pozostającego na służbie w prefekturze, na oddzielnych warunkach...
— Czy chodzi o Rajmunda Fromentala?...
— Tak jest panie prefekcie... — Zażądano przed paru dniami akt jego osobi-