Strona:PL Czerwony testament by X de Montépin from Dziennik dla Wszystkich i Anonsowy Y1889 No226 part10.png

Ta strona została przepisana.

ton, jakim słowa te były wymówione, sprawiły mu przykrość nieopisaną.
Obawiał się cofnięcia a przynajmniej opóźnienia.
Zajęty to myślą, usiadł na krześle tuż przy drzwiach.
Spodziewał się słyszeć ztąd, co prefekt będzie mówił z jego ojcem.
Gdy wszedł do gabinetu, dygnitarz, który pisał pochylony nad biurkiem, podniósł głowę i wziął papier, jaki mu podał sekretarz.
Rozłożył go, przeczytał od początku do końca i z największą uwagą, zdawał się studyować każdy wyraz, każde słowo.
Nic nad to nie było wyraźniejszego.
Dekret ułaskawiający nadawał Rajmundowi prawo natychmiastowego o puszczenia służby.
Prefekt zmarszczył brwi.
Dekret ułaskawiający napisany był w takiej formie, że żadna zwłoka nawet możebną nie była.
— Fromental — odezwał się do Rajmunda — prosiłeś o zupełne uwolnienie cię od służby.
— Tak jest, panie prefekcie.
—Dla czego?... Zajmowałeś pozycyę honorową... dobrze uważaną... Byłeś poważany przez naczelników; kochanym przez swych towarzyszy...