Strona:PL Czerwony testament by X de Montépin from Dziennik dla Wszystkich i Anonsowy Y1889 No226 part16.png

Ta strona została przepisana.

Śledztwa były przeprowadzone. Agenci zostali porozsyłani dla przetrząśnienia Paryża i co dzień, co godzina nadchodzą od nich raporty...
— Co się pan dowiedziałeś z tych raportów?...
— Dotąd nie jeszcze na nieszczęście, dla tego właśnie postanowiłem rzecz całą trzymać w tajemnicy... Widziałem wielkie niebezpieczeństwo w rozgłaszaniu zbrodni popełnionych a nie ukaranych... obawiałem się przerażać Paryż...
— Widzisz panie prefekcie, jak bardzo nie miałeś racyi, jak błędne były pańskie wyrachowania!... Dzienniki dowiedziały się, że chcesz zachowywać tajemnice i przemówiły!... A krzyczeć będą tem głośniej, że pozostawiłeś im pan otwarte pole do oskarżeń najskandaliczniejszych... Dzienniki dziś rozniosę przestrach, wykazując pańską nieudolność, nieumiejętność wykrycia i przytrzymania morderców! I będą w porządku niestety!... Tak, jesteś pan niezdolnym, bezsilnym, ślepym! — Czy pan wiesz przynajmniej co się znowu stało?
— Pan minister pozwoli zapytać do czego zmierza?