Strona:PL Czerwony testament by X de Montépin from Dziennik dla Wszystkich i Anonsowy Y1889 No231 part15.png

Ta strona została przepisana.

wytłomaczyć, my więc to wytłomaczemy czytelnikom naszym.
W środku jednego z trawników willi, znajdowała się duża sadzawka, zasilana wodą z odnogi Marny, przepływającej po prawej stronie parku.
Rura przeprowadzoną była pod domem, w piwnicy zrobiony był otwór, aby w danym razie można było rurę oczyścić.
— To jest wyjście — pomyślał Fabian — kamień jest przymurowany cementem, trzeba więc cement oddzielić nożem, a wtedy kamień ustapi.
W tej chwili odgłos zupełnie innej natury uderzył słuch uwięzionego.
Był to odgłos kroków jakichś.
Ktoś szedł do niego.
Po cóżby przychodził, jeżeli nie po to, ażeby go oswobodzić?...
Przeciągnął co żywo posłanie na swoje miejsce, a lampkę postawił na stole.
Drzwi się otworzyły.
Doktór Thompson trzymając w jednem ręku małą lampkę, a koszyk w drugiem, ukazał się na progu.
Był blady straszliwie.
— A! to pan! — wykrzyknął hrabia de Chatelux — dowiem się nakoniec, co za cel tego ohydnego żartu! — Pomyśl pan, że to zasługuje na gorsze nazwisko jeszcze...