Strona:PL Czerwony testament by X de Montépin from Dziennik dla Wszystkich i Anonsowy Y1889 No234 part07.png

Ta strona została przepisana.

— Marta zniknie także?
— Tak samo jak i drudzy — odrzekł doktór ponuro.
— Brawo! Nabrałeś nareszcie rozumu... A Paweł Fromental?...
— Pożegna świat razem z Martą swoją wspólniczką...
— Jakże go sprowadzisz do Petit-Castel?...
— Zaraz o tem pomówimy.
— Dla czego nie teraz?
— Jest coś pilniejszego do załatwienia?...
— Cóż takiego?
— Zebrać medale, które posiadamy i zobaczyć czy nie moglibyśmy bez tych dwóch, których nam jeszcze brakuje, otworzyć sobie Sezama.
— Możemy spróbować, ale wątpię czy to się uda... Jak będzie brakować jednego chociaż wyrazu, to nic nie zrobimy.
— Zobaczmy jednakowoż...
— Jakób wyjął medale ze szkatułki w której były zachowane, i ułożył je na biurku według numerów porządkowych.
— Pisz! — odezwał się następnie do Pascala.
Ten wziął pióro i czekał co mu pseudo-Thompson podyktuje.