Strona:PL Czerwony testament by X de Montépin from Dziennik dla Wszystkich i Anonsowy Y1889 No235 part03.png

Ta strona została przepisana.

— Czy pan Pascal Rambert nie powiedział co za przyczyna sprowadzała go do tego miasta?
— Powiedział...
— Więc?
— Interesa osobiste...
— To nie dosyć! — Jakie interesa?
— Nie byłem tyle niedyskretnym, aby się o to dopytywać, tembardziej, że mnie to nie wiele obchodziło... Sam jednakże opowiedział mi, co ma za interes...
— Jaki zatem?..
— Proszony był przez jednego ze swoich przyjaciół paryzkich, o wykupienie z Mont-de-Pieté jakiegoś przedmiotu cennego.
— Cennego przedmiotu, zastawionego w lombardzie w Joigny?
— Tak szanowny panie tu zastawiają się rzeczy bardzo drogie, proszę pana — dodał Lureau, widocznie dotknięty w miłości własnej.
— Jakiego rodzaju był ten przedmiot?
— Nie wiem...
— Ale ja się dowiem!... Wszystko to i dziwne i podejrzane... Ci ludzie przybywający z Ameryki i zatrzymujący się na kilka dni w Joigny, to jeszcze można wytłómaczyć... Ale ci ludzie powracający po rzeczy zastawione przez swo-