Strona:PL Czerwony testament by X de Montépin from Dziennik dla Wszystkich i Anonsowy Y1889 No235 part08.png

Ta strona została przepisana.

— Zdążę jeszcze dojechać na stacyę nie prawda?...
— Tak, ale bardzo się spiesząc...
— Chodźmy zatem! chodźmy!...
Rajmund pożegnał dyrektora Mont-de-Pieté i pociągnął Cerbiera.
Lecieli cwałem i przybyli na stacyę o siódmej minut czterdzieści dwie.
Przez drogę Rajmund poprosił kolegę, ażeby objaśnił pomocnika prokuratora, iż nagły wyjazd, nie pozwolił mu zdać sprawy ze swoich poszukiwań, jak to robić przyobiecał.
Pozostawało kilka jeszcze minut do odejścia pociągu.
Fromental kazał się przedstawić Cerbierowi naczelnikowi stacyi i rzekł mu:
— Wzywam pana, abyś natychmiast wysłał depeszę do prefekta policyi do Paryża.
— Jestem de dyspozycyi pańskiej — odpowiedział naczelnik. — Napisz pan depeszę... — zaras ją wyekspedyują.
Rajmund skreślił telegram, zawierający to słowa:
„Bardzo pilne! Zrobić natychmiast rewizyę u doktora Thompsona w jego pałacn przy ulicy de Miromesnil i przyaresztować wszystkich. — Zaraz przyjeżdżam.

Rajmund.“

Rozległ się świst lokomotywy.