Strona:PL Czerwony testament by X de Montépin from Dziennik dla Wszystkich i Anonsowy Y1889 No236 part08.png

Ta strona została przepisana.

— Proszę cię ze sobą na obiad i liczę, że mi nie odmówisz?...
— Nigdy się takim zaprosinom nie odmawia, panie Pawle! — odrzekł rybak-filozof — ale idź pan sam naprzód do domu, ja zaraz tam nadejdę.
— Gdzież się udajesz?...
— Przygotuję czółno i uporządkuję, na noc narzędzia...
Paweł pociągnął do domu. La Fouine przywiązawszy czółno poszedł się zaopatrzyć w ziemię i przynęty, a potem umieścił to wszystko w czółnie razem z wędkami i siatką i powrócił do syna Rajmunda.
Obiad dwóch młodych, nie ciągnął się bardzo długo.
O zmierzchu Boulenois pożegnał gospodarza, dopadł do czółna i ujął za wiosła.
Przepłynął odnogę oblewającą = lewej strony Petit-Castal i ulokował się obok czółna doktora Thompsons, to jest trochę po za rezerwoarem miniaturowej sadzawki parkowej.
Do tej tu przepływającej wody ryby zbiegały się gromadnie.
Przywiązał starannie czółno i zabierał się do roboty.
W tej chwili wybiła ósma na wieży kościoła w Joinville-le-Pont.