Ta strona została uwierzytelniona.
Poleciwszy się Bogu, odbiłem od okrętu, a ponieważ właśnie przypływ morski pędził fale ku brzegowi, zatém w krótkim czasie dostałem się do lądu. Wprawdzie było jeszcze do zachodu słońca parę godzin, lecz nie odważyłem się płynąć drugi raz.