Strona:PL Darwin - O powstawaniu gatunków.djvu/27

Ta strona została przepisana.

żowych jest zmienną, również, jak liczba żeber, ich stosunkowa szerokość, oraz obecność wyrostków. Bardzo też rozmaitą bywa wielkość i forma otworów w kości mostkowej. Zmienia się również stosunkowa szerokość otworu ust, szerokość powiek, nozdrzy, języka (która nie zawsze się stosuje do długości dziobu); liczba głównych piór w skrzydłach i ogonie, wzajemny stosunek długości skrzydeł i ogona, oraz stosunek ich do całego ciała; względna długość nóg i stopy; liczba łusek rogowych na palcach; rozwój błony pomiędzy palcami. Zmiennym jest również czas, w którym młode dostają zupełne opierzenie, tudzież rodzaj puchu, pokrywającego wyklute z jaj pisklęta. Rozmaitą jest dalej forma i wielkość jaj. Niezwykle różnią się pomiędzy sobą rodzaje lotu, a u niektórych ras nawet głos i usposobienie. Wreszcie, u niektórych ras samce różnią się nieco od samic
Słowem, możnaby w pośród gołębi wybrać dwadzieścia osobników, które każdy ornitolog przyjąłby za odrębne gatunki, gdyby sądził, że żyją w stanie natury. Więcej nawet, nie sądzę, by w tym razie który z ornitologów zgodził się zaliczyć angielskiego pocztowego gołębia, krótkolicego młynka, gołębia rzymskiego, gołębia cypryjskiego, garłacza i pawika do jednego rodzaju, tembardziej, że w każdej z tych ras przedstawićby mu można zupełnie dziedziczne pod-rasy, które nazwałby wtedy gatunkami.
Pomimo tak wielkich różnic pomiędzy rasami gołębia, zupełnie jestem przekonany, że ogólnie przez naturalistów przyjęte zdanie jest słuszne, a mianowicie, że wszystkie one pochodzą od gołębia skalnego (Columbia livia), rozumiejąc pod tem mianem kilka bardzo nieznacznie różniących się od siebie ras czyli podgatunków. Ponieważ niektóre z powodów, jakie mnie do tego zdania doprowadziły, dadzą się do pewnego stopnia zastosować i do innych wypadków, podam je tutaj w krótkości. Jeżeli rozmaite rasy gołębia nie są odmianami i nie pochodzą od jednego tylko skalnego gołębia, to musiałyby one pochodzić co najmniej od siedmiu lub ośmiu form pierwotnych; dziś bowiem nie bylibyśmy w stanie otrzymać wszystkich form domowych przez skrzyżowanie mniejszej liczby ras. W jakiż bowiem sposób moglibyśmy otrzymać z krzyżowania się dwóch ras taką formę, jak gołębia garłacza, jeśli przynajmniej jeden z rodziców nie będzie miał owego charakterystycznego, niezwykłej wielkości wola? Przypuszczalne pierwotne formy byłyby prawdopodobnie wszystkie mieszkańcami skał, gdyż nasze gołębie, jak gołąb skalny, nie gnieżdżą się i niechętnie siadają na drzewach. Tymczasem prócz C. livia i jej geograficznych pododmian, znamy zaledwie dwa lub trzy gatunki gołębi zamieszkujących skały, gatunki, które nie mają żadnej z cech naszych gołębi domowych. Wynikałoby ztąd, że owe przypuszczalne pierwotne formy istnieją dotychczas w okolicach, w których je początkowo przyswojono, ale że jeszcze nieznane są ornitologom; co, wziąwszy pod uwagę ich wielkość, sposób życia i wyraźne cechy, nie jest bynajmniej prawdopodobnem; albo też, że wyginęły one zupełnie w stanie dzikim. Ale ptaki, gnieżdżące się nad przepaściami, latające doskonale nie dałyby się tak łatwo wytępić ze szczętem, i zwykły gołąb skalny, mający te same