W Afryce występują na wzgórzach Abissyńskich różne charakterystyczne formy europejskie i niektóre gatunki zastępcze osobliwej flory przylądka Dobrej Nadziei. Na przylądku Dobrej Nadziei znaleziono pewną ilość gatunków europejskich, uważanych za miejscowe, na górach zaś różne formy zastępcze gatunków europejskich, których dotąd jeszcze nie znaleziono w krajach zwrotnikowych Afryki. Dr. Hooker wykazał też niedawno, że pewna ilość roślin, rosnących w górzystej części wyspy Fernando-Po i na sąsiednich górach Cameroon w zatoce Gwinejskiej, blisko jest spokrewnioną z roślinami gór Abissyńskich na drugiej stronie lądu Afrykańskiego, oraz z roślinami Europy umiarkowanej.
O ile się zdaje, R. T. Lowe, sądząc ze słów D-ra Hookera, odkrył niektóre z tych samych roślin umiarkowanych na górach wysp Zielonego Przylądka. To rozmieszczenie jednych i tych samych form umiarkowanych prawie pod równikiem, w poprzek całego lądu Afryki aż do gór wysp Zielonego Przylądka, stanowi jeden z najdziwniejszych faktów w dziedzinie geografii roślin.
W Himalajach i na pojedynczych łańcuchach gór półwyspu Indyjskiego, na górach Ceylonu i stożkach wulkanicznych Jawy występują liczne rośliny, gatunkowo identyczne, lub też zastępcze i jednocześnie dopełniające sobą formy europejskie, które nie zostały znalezione w leżących pośrodku ciepłych nizinach. Wykaz rodzajów zebranych na wysokich szczytach gór Jawy daje obraz zbioru, zrobionego na jednej z gór Europy.
Jeszcze bardziej uderzającym jest fakt, że specyalne formy południowoaustralskie zastąpione są przez rośliny, rosnące na wyniosłościach górskich wyspy Borneo. Niektóre z tych form australskich rozciągają się, jak to od D-ra Hookera słyszałem, wzdłuż wyniosłości półwyspu Malaki i występują rozproszone z jednej strony w Indyach, z drugiej zaś na północy aż do Japonii.
W górach południowych Nowej Holandyi, odkrył Dr. F. Müller pewną ilość gatunków europejskich; inne, przez człowieka nie wprowadzone gatunki zamieszkują niziny, a według zdania D-ra Hookera można wykazać znaczny spis rodzajów europejskich, znajdujących się w Nowej Holandyi, lecz nie w gorących krajach pośrednich. W znakomitym wstępie do flory Nowej Zelandyi, podaje Dr. Hooker inne jeszcze analogiczne i uderzające przykłady, tyczące się roślin tej wielkiej wyspy. Widzimy zatem, że na całej powierzchni ziemi z jednej strony rośliny zwrotnikowe gór wysokich, z drugiej zaś rośliny nizin umiarkowanych północnej i południowej półkuli, stanowią albo te same gatunki identyczne, albo też odmiany tych samych gatunków. Należy jednak zauważyć, że rośliny te, nie biorąc ściśle, są formami biegunowemi; albowiem, jak to H. C. Watson wykazał, im dalej posuwamy się od biegunowych szerokości do równikowych, tem flory alpejskie lub górskie stają się faktycznie coraz mniej i mniej biegunowemi. Obok tych identycznych i blisko z sobą spokrewnionych gatunków, istnieją liczne gatunki, zamieszkujące te same odległe od siebie okolice a należące do rodzajów, nie znajdywanych więcej obecnie w leżących pośrodku nizinach zwrotnikowych.
Strona:PL Darwin - O powstawaniu gatunków.djvu/321
Ta strona została przepisana.