Strona:PL Daudet - Mała parafia (2).pdf/29

Ta strona została skorygowana.

minęło matce i synowi w monotonnem i spokojnem życiu wiejskiego odosobnienia. Zaledwie kilka wizyt złożonych arystokratycznym sąsiadom w Grosbourg, oraz wycieczka do Hawru dla zakupienia łodzi, na którą Ryszard miał ochotę — oto całe urozmaicenie tych lat dziesięciu. Zdarzyło się jeszcze, że przez dwa lata z rzędu w czasie letniej pory, mieli dłuższe wizyty krewnych zamieszkujących w Lorient. Ojciec, matka i dorosła córka zjeżdżali do Uzelles na lato; często można było wtedy wiedzieć Ryszarda spacerującego konno w towarzystwie swej młodej kuzynki, kłusującej z nim zapamiętale po polach i lasach. W całej okolicy dobrze znającej rodzinę Fenigan, zaczęto mówić, że Ryszard ożeni się niezawodnie z tą swoją krewną; lecz krewni z Lorient przestali przyjeżdżać do Uzelles na lato i o małżeństwie Ryszarda przestano szerzyć wieści. Ryszard mocny był jak wół, barczysty, z brodą zarastającą mu twarz aż do oczu, był wszakże łagodny i najzupełniej ulegający swojej matce. Pani Fenigan kochała syna namiętnie i nie chciała nawet w myśli przypuszczać, by kiedykolwiek inna jaka kobieta mogła nim powodować. W czasie pobytu w Uzelles owej młodej kuzynki z Lorient, pewnego dnia spacer konno przedłużył się i panna była przekonana, że rozmarzony Ryszard zdobędzie się nareszcie na miłosne wyznanie, lecz za powrotem do domu pani Feni-