Strona:PL Daudet - Mała parafia (tłum. Neufeldówna).djvu/185

Ta strona została przepisana.

wiedziało mi to stare bydlę, mrugając jedynem okiem jakie mu pozostało, i nie mogłem się dowiedzieć nic więcej, bo Boutignan zawsze boi się skompromitować. Mój mały palec wszakże mówi mi, że i tym razem książę jenerał, mój ojciec, spłatał mi znów złośliwego figla. Może uważał, że obecność moja w Grosbourg rozsiewała za dużo młodości i wesela dokoła jego fotelu kaleki. Wiesz, że po bardzo dużej poprawie nastąpiło znów pogorszenie nagłe i znaczne. Lekarze przypisują tę recydywę upadkowi z konia; ale ja byłem przy nim i widziałem jak zesunął się z siodła, już rażony ponownym atakiem apoplektycznym. Dla mnie zatem, choroba jego ma całkiem inną przyczynę. Kochał panią F... i żywił, pewien jestem, nieokreśloną nadzieję, że ją jeszcze kiedy dostanie. Wiadomość o jej samobójstwie musiała nim wstrząsnąć gwałtownie. Tak, mój drogi, nieszczęśliwa kobieta, dowiedziawszy się, że zrywam, wpakowała sobie kulę tuż pod serce. Była umierająca przed tygodniem; od tej pory jestem bez wiadomości. Ale wyobraź sobie minę pana Aleksandra, który miał misyę uregulowania rachunku za zerwanie, gdy zastał przy łóżku konającej... zgadnij kogo?.. Matkę męża, własną teściową pani F... W jaki sposób znalazła się przy niej? Te dwie kobiety nienawidziły się wzajemnie. Czy i mąż był tam także? Wiem tylko tyle, że wyrzucono za drzwi pana Aleksandra razem z jego propozycyami pieniężnemi, za co księżna nie rozgniewała się bynajmniej, a mój ojciec, z powodu tego samobójstwa, napisał do mnie list katafalkowy i sentymentalny, jak wale z roku 1845-go.