szem takim młodym, tak mało pewnym jak Twój przyjaciel. Mówię Ci zawsze, że kobiety to ptaki nadzwyczajne!
Co do mnie, nie więcej zależy mi na tej niż na którejkolwiek innej: zanadto kocham tutte le donne, by dać pierwszeństwo jednej. Skoro tylko ugryzę jedną z tych rozkosznych pomadek, mam ochotę wypluć ją i spustoszyć całe pudełko w nadziei, że znajdę nareszcie ten smak wyrafinowany, którego szukam daremnie. Życz mi więcej szczęścia tym razem, mój drogi Vallongue.
Gdy otrzymasz ten list, ja płynąć będę pełnemi żaglami, a przekleństwa moich rodziców dosięgną niebo. Tem gorzej! chcieli tego, co się stało. Zamiast zamykać mnie najpierw w Grosbourg, a później u Stanisława, gdyby mnie byli pozostawili na wolności w Paryżu, nie ogarnęłaby mnie z pewnością ta nagła ochota drapnięcia. Ale moja matka, księżna, chętnie przebywająca zdala od swoich męzczyzn, jak nas nazywa, uznała, iż znakomicie będzie zmusić mnie do pracy i do rozsądku przez zrobienie ze mnie opiekuna chorego jenerała. Nie pomyślała, że samotność jest złą doradczynią i że jednostajny widok wzgórza Uzelles z kościółkiem z białego kamienia i dzwonnicą, w której gnieżdżą się wszystkie dzikie gołębie z lasu, obudzi we mnie może melancholijne refleksye i chęć rozrywki. Jenerał zaś, zamykając mnie u Stanisława, wywołał postanowienie ucieczki. Opowiem Ci kiedy dramat poufny, jaki się rozegrał między tym sławnym inwalidą a mną, podczas mego pobytu w zamku.
Ach! Vallongue, ile ja przetrawiłem rzeczy wie-
Strona:PL Daudet - Mała parafia (tłum. Neufeldówna).djvu/20
Ta strona została skorygowana.