Strona:PL Daudet - Nowele z czasów oblężenia Paryża.pdf/101

Ta strona została przepisana.

Kiedy biedny poczciwiec podniósł głowę, zdziwił się, ujrzawszy przed sobą małego chłopca od pana Sureau...
Chłopak, który porwany wirem, przyszedł tu razem z »wychowańcami Rzeczypospolitej«, podał mu blachę, schowaną pod białym fartuchem.
Oto, w jaki sposób, pomimo rozruchów ulicznych i uwięzienia, pan Bonicar mógł, jak w każdą niedzielę, zjeść swoje paszteciki.