Ta strona została przepisana.
Nagły wybuch jakiegoś dzikiego, skandalicznego, nie dającego się niczem powstrzymać śmiechu, przerywa mu myśli...
— Go się im stało? — pyta przerażony sędzia.
Zwraca się, patrzy... To jego poduszeczkę, jego kółko skórzane składa z taką czcią na grobie hrabia Bismark. Dokoła niej widać napis:
Sędziemu Dollingerowi
gorliwemu urzędnikowi sądu wyższego,
Od jednego końca cmentarza do drugiego wszyscy śmieją się, kpią, a ta ogromna wesołość Prusaków przenika aż do głębi grobu, gdzie biedny umarły płacze ze wstydu, zgnębiony, wystawiony na wieczne pośmiewisko...