Strona:PL De Bury - Philobiblon.djvu/20

Ta strona została przepisana.
ROZDZIAŁ DRUGI.
O stopniu miłości, jaką przedsię winniśmy księgom.


Jeśli stopień miłości jakiejś rzeczy zawisł od stopnia jej wartości, a rozdział poprzedni postawił zasadę, że wartość ksiąg jest niewypowiedziana, to jasnem będzie czytelnikowi, jaki stąd wysnuwać ma wniosek; nie będziemy kłaść nacisku na wykazywanie tego, przypominamy sobie bowiem, iż zadaniem ludzi wykształconych szukać pewności, skoro rozpoznali, że domaga się tego istota rzeczy, jak mówi o tem Arystoteles w pierwszej księdze swej „Etyki“ i w drugiej swej „Metafizyki.“ Tuljusz nie przyzywa Euklidesa, a ten nie może powoływać się na świadectwo Tuljusza. Usiłowanie nasze zmierza przeto ku temu, ażeby przekonać zapomocą logiki i retoryki, iż w duszy, skierowanej ku duchowości, gdzie duch, będący miłością, przykazuje li miłość, księgi posiadają cenę ponad wszelkie bogactwo i używanie. Nasamprzód, ponieważ księgi posiadają więcej mądrości, niźli to o niej wszyscy wiedzą śmiertelni, a mądrość lekce sobie waży bogactwo, jak to wykazał rozdział po-