Strona:PL De Bury - Philobiblon.djvu/45

Ta strona została przepisana.

lakiego sprzętu trzy przyniósł rzeczy: płaszcz, księgi i pergamin i w ten sposób okazał się wzorem dla mężów kościelnych, iżby ci nosili suknię według przepisu, posiadali księgi, by je studjować, i pergamin, by na nim pisać, co Apostoł cenił szczególnie, ponieważ powtarzał: „Przedewszystkiem nie zapominajcie o pergaminie!“ I rzeczywiście, mnich, pisania całkiem nieświadomy, ma pewnikiem jedną tylko ranę, haniebnie jest okaleczon i szkodę w wielu ponosi sprawach. Smaga powietrze swym głosem, buduje tylko obecnych, a niczego nie gotuje nieobecnym i tym, co później przychodzą. Mąż nosi kałamarz u lędźwi i naznacza wyraz „Tkacz“ na czołach mężów o wydętych ustach i krzyczących — jak twierdzi Ezechjel (rozdział IX), mówiąc obrazowo, że kto pisać nie umie, nie może sobie także przyznawać prawa kazania.
W końcu tego rozdziału zaklinają was księgi: przekazujcie młodym ludziom naukę, dajcie im wszystko potrzebne ku temu, nietylko dobroć, ale także dyscyplinę i wiedzę, przerażajcie ich razami, przyciągajcie karesem i oswajajcie małemi dary lub bolesną karą, aby w ten sposób każdy z nich stawał się równocześnie Sokratesem w swych obyczajach, a perypatetykiem w swej wiedzy. Niech rozważny ojciec rodziny nie żałuje, że do swej winnicy wprowadził was wczoraj o godzinie jedenastej, niech nie żałuje, iż przyszedł za późno. I niechże podoba się Bogu, abyście, jak mądry gospodarz, wstydzili się żebrać bezwstydnie, gdyż wówczas będziecie się mogli na pewne więcej oddawać nam, księgom i nauce.