Strona:PL De Bury - Philobiblon.djvu/62

Ta strona została przepisana.

jako że miłość grosza najgwałtowniejszą jest trucizną dla wiedzy.
Valerius Maximus w liście do Tyberjusza na wielu stwierdza przykładach, że u starożytnych koniec życia był i końcem studjów. Karneades, mówi, to zarówno pracowity jak i dozgonny bojownik wiedzy: osiągnąwszy dziewięćdziesiąty rok życia, przestał zajmować się filozofją. Isokrates, mając lat dziewięćdziesiąt cztery, bardzo piękną stworzył książkę. Sofokles w setnym niemal roku opisał życie Edypa. Simonides płodził wiersze, licząc lat ośmdziesiąt, zaś Aulus Gellius objaśnia w prologu „Nocy attyckich“, że nie chciałby żyć dłużej, jeno dopóki mógłby pisać. Filozof Taurus, jak ten sam Aulus Gellius donosi w dziesiątym rozdziele szóstej księgi wzmiankowanego dzieła, miał zwyczaj, chcąc uczniom swoim dodać bodźca, opowiadać o umiłowaniu wiedzy, które ożywiało sokratyka Euklidesa. Albowiem Ateńczycy, nienawidząc Megarejczyków, ogłosili, powiada, że ścięty będzie każdy, ktoby z Megary przybył do Aten. Wówczas to Euklides, który był Megarejczykiem i przed tym ukazem uczył się u Sokratesa, przychodził nocą do niego w przebraniu kobiecem, odbywając z Megary do Aten, tam i zpowrotem, drogi mil dwadzieścia. Nierozumną była nadmierna gorliwość Archimedesa, który z miłości do geometrji nie chciał wymienić swego nazwiska i podnieść oczu od leżącego przed nim diagramu, chociaż przez to przedłużyć mógł żywot swój doczesny. Przeniósł studjum nad życie i żywą krwią swoją okupił