Strona:PL De Bury - Philobiblon.djvu/83

Ta strona została przepisana.

A zatem nikt nie może służyć równocześnie Mammonowi i księgom.
Brzydotę występku księgi przeważnie potępiły, stąd wniosek, że lubiący po radę chodzić do ksiąg, muszą gardzić występkiem. Demona, mającego nazwę od wiedzy, zwyciężyła najskuteczniej wiedza, w księgach zawarta. W księgach widzimy, jak wysila się on w nieskończoność na swe niegodziwe podstępy i krętych dróg tysiące; ksiąg to zasługą, że nie może on też uwikłać niewinnego swojemi sztuczkami i sam przemienia się w anioła światłości.
Księgi objawiły nam bogobojność oraz wszystkie te cnoty, dzięki którym bogobojność owa powstaje, ona pierwsze tutaj zajmuje miejsce; opisana jest też w nich obietnica nagrody i prawda, która nie zwodzi i która zwieść się nie da. Najwierniejszym obrazem przyszłej szczęśliwości, to rozważanie pism świętych, w których spostrzegamy zarówno Stwórcę jak i stworzenie; z tego potoku górskiego nieustannej radości bierzemy wiarę i krzepimy ją mocą, zawartą w pismach; nadzieję utwierdza otucha, czerpana z ksiąg, albowiem nadzieję zawdzięczamy cierpliwości i pociesze zawartej w pismach. Miłosierdzie nie nadyma się pychą, jeno znajduje podporę w znajomości prawdziwej wiedzy; prawdą to też jaśniejszą od dnia, że kościół zbudowany jest na księgach świętych.
Księgi radują nas, gdy śmieje się nam szczęście, pocieszają nas, gdy burzliwe grożą losy. One to ustalają ludzkie umowy i zwyczaje, a bez ich pomocy poważnych wyroków ferować się nie da.