— Bo tam tylko mogłem zasięgnąć potrzebnych panu wiadomości... — Proszę wejść.
Gdy usiedli, Bouley złożył na stole tekę, i wyjmując z niej papiery, rzekł:
— Oto dowody. Mogę je panu wręczyć, ale wolałbym, byś pan pierwej przeczytał, mógłbym bowiem w niektórych kwestjach dać jeszcze wyjaśnienia.
— Więc słucham...
— Przedewszystkiem — rzekł Bouley, nakładając pince-nez — zacznijmy od głowy rodziny. Otóż, Izydor Robert Daumont, urodzony w Melun w d. 5-ym marca r. 1809-go liczy obecnie pięćdziesiąt cztery lata i jest synem Prospera Daumont i Róży Ferrier.
„Skończył nauki w kolegjum miejscowem, i pozostawał tam do szesnastego roku życia. W tym czasie ojciec jego, dotychczas sekretarz prefektury w Melun, otrzymał posadę jeneralnego sekretarza w Fontainebleau, dokąd pojechał wraz z rodziną.
„Robert Daumont, młodzieniec miernej inteligencji, wstąpił do tegoż biura, a chociaż nie dał dowodów zdolności, wkrótce za protekcją ojca mianowany został pisarzem więziennym w Fontainebleau. Posadę tę zajmował od r. 1837-go do r. 1848-go.
„W r. 1847-ym zaślubił kobietę, o której wkrótce z kolei pomówimy. Dzięki tej kobiecie, wysłany został do Paryża, gdzie bardzo prędko zamianowano go pomocnikiem szefa biura w ministerjum spraw wewnętrzych.
— W jakim wydziale? — zapytał Gaston.
Strona:PL De Montepin - Macocha.djvu/78
Ta strona została skorygowana.