Strona:PL De Montepin - Potworna matka.pdf/292

Ta strona została skorygowana.

— Powiedział pan Julia Dioniza Derasmé — odezwał się następnie.
— Tak — odparł mer. — Czy to pana dziwi?
— Nie, nie — odpowiedział były dependent, pojmując, że popełnił niezręczność. — Przeciwnie... ta kopia metryki jest mi potrzebną...
— Będzie ją pan miał.
W kwadrans później Włosko, pożegnawszy się z merem, wyszedł z kancelarii, mając już w kieszeni pożądany dokument.
— Zatem podejrzenia moje były uzasadnione — szeptał, idąc — odgadłem wszystko... Julia Derasme miała dziecko nieprawe przed zamężciem z Jakubem Tordier. Odkrycie to wielce szacowne... To może być nowa kopalnia złota... Teraz trzeba się tylko dowiedzieć, wśród jakich okoliczności urodziło się to dziecko... a dowiem się o tym, ręczę...
Tak rzoprawiając z sobą, Włosko przybył na stację kolejową.
Dowiedział się, kiedy pociąg odchodzi do Genewy.
Zjadł sute śniadanie i wsiadł do pociągu o godzinie 2 minut 30.
Pojechał do Bourg?
Czytelnicy przypominają sobie, że w Bourg, w miejscowym więzieniu, spodziewał się zasięgnąć wiadomości o tym Bertinot, którym się Garbuska tak interesowała, a który był ojcem tej drugiej Garbuski Joanny Julii.
Spędziwszy noc w pierwszym hotelu, jaki zobaczył, rozpoczął nazajutrz poszukiwania.
Najpewniejszym sposobem dowiedzenia się co dzieje się z aresztantem Piotrem Andrzejem Bertinot, było oczywiście poinformować się o wszystkim u naczelnika więzienia w Bourg.
Włosko udał się tam.
Więźnia tutaj już nie było, ale kiedy opowiedział se-