Strona:PL De Montepin - Potworna matka.pdf/565

Ta strona została skorygowana.

dobrze nam znany nóż kuchenny, nóż, którym Julia Tordier zabiła doktora Reynier, następnie autentyczny akt urodzenia Joanny Julii Bertinot, na koniec rodzaj małego kalendarzyka, który przed sobą rozłożył.
Pierwsze w nim stronice były zapisane przez Włoska opowiadaniem zbrodni, której był świadkiem, analizą jej pobudek, następnie, dzień po dniu, od daty pogrzebu Jakuba Tordier, wyszczególnienie akt Julii oraz komentarza nad nimi.
— Niech tylko przyjdzie do procesu Garbuski — mruknął Józef Włosko — będzie z tego wyborny podręcznik dla sędziego śledczego. Znajdzie on tu wszystko, poparte dowodami. Julia pożałuje tego, że mi groziła!
I, wziąwszy pióro, były dependent u notariusza rozpoczął pisać opowiadanie małżeństwa Heleny z pięknym Prosperem Rivet.
Pracę jego przerwał dzwonek elektryczny.
— O! o! ktoś mnie wzywa do biura na dole.
Zbiegł z drugiego piętra i, przechodząc przez pokoik kasjera, rzekł do tegoż?
— To pan mnie wzywałeś?
— Tak, panie, proszą tam pana.
— Kto?
— Jakaś młoda kobieta... Czeka w pańskim gabinecie.
— Idę do niej.
Zastał tam oczekującą Joannę.
Ujrzawszy ją, Włosko osłupiał.
Pomimo lekkiej ułomności, dziewczę nadzwyczaj miłe sprawiło wrażenie świeżością białej twarzy, obfitością włosów i wyrazem, tchnącym łagodnością.
Na jej widok, Włosko doznał uczucia, z którego na razie nie mógł zdać sobie sprawy.
Lecz, jako bystry obserwator z natury, zauważył od razu ramiona trochę za wysoko, co mu dało do myślenia.