Strona:PL De Montepin - Róża i blanka.pdf/114

Ta strona została przepisana.

naprzeciw nazwiska Serwacego Duplat, wniesionego do listy więźniów, mających tego dnia stanąć przed sądem.
Wszystkie raporty agentów podrzędniejszych koncentrowały się w biurach generała, przy którym Merlin pełnił obowiązki inspektora i przez którego za swą gorliwość i zasługi był wielce cenionym.
Merlin, dowiedziawszy się z tych raportów o ujęciu Duplata u Palmiry w Champigny, postanowił po raz drugi ocalić mu życie i w tym celu powiadomił generała o jego przysłudze, wyświadczonej przez wydanie bramy św. Gerwazego.
Duplat doznawał śmiertelnej trwogi, widząc, jak sędziowie w milczeniu podawali sobie powyższą notatkę.
Czyżby w ostatniej chwili nadeszła jaka nowa denuncyacya, straszniejsza od poprzednich?
Zimny pot wystąpił na skronie łotra.
Pięć minut tego niemego porozumiewania się sędziów wydawały się Duplatowi pięcioma godzinami.
Nakoniec prezydujący, zamieniwszy kilka słów z sędziami, wygłosił wyrok następujący:
— „W imieniu Rzeczypospolitej francuzkiej i na mocy udzielonej sobie władzy, sąd wojenny na posiedzeniu d. 7 czerwca 1871 r., skazuje Serwacego Dupiata na deportację do miejscowości ufortyfikowanej“.
Ex-kapitan doznał wrażenia, jak gdyby kamie) spadł z jego piersi.
Deportacya to życie!
— Kpię sobie z niej — pomyślał uradowany, niech wysyłają mnie choćby na koniec świata i z tamtąd powrócę. Prędzej lub później ogłoszą amnestyę.
W kilka dni później Duplat na freganie wojennej Dame, wraz z trzystu towarzyszami wyprawiony został do Nowej-Kaledonii.