Strona:PL De Montepin - Róża i blanka.pdf/134

Ta strona została przepisana.

Jednocześnie ze zdrowiem odzyskała i majątek, który, uwalniając ją od niedostatku, dozwolił bez niepokoju spoglądać w przyszłość.
Boleśnie odczuła śmierć stryja, lecz zajęcie dzieckiem prędko złagodziło smutek.
Gilbert Rollin, pragnąc jak najśpieszniej objąć dochody z majątku zapisanego Henryce, uzyskał od niej pełnomocnictwo i udał się do Benestranges, gdzie doktór Pertuiset czuwał nad interesami bratanicy swego zmarłego przyjaciela.
Po załatwieniu formalności prawnych objął w zarząd majątek ziemski, nadto po zdaniu rachunków przez notaryusza, otrzymał czek na dwieście dziewięćdziesiąt tysięcy franków, stanowiących dochód z dóbr, procent za rok bieżący, oraz zaległy za czas wojny i komuny.
Po załatwieniu tych spraw wyraził służącym zmarłego hrabiego chęć pozostawienia ich na służbie, ale ci, powiadomieni przez Schlossa i Piotra Renaud o jego przeszłości i charakterze, wszyscy dali odpowiedź odmowną.
Renaud powrócił do swojej okolicy rodzinnej, gdzie miał kawałek ziemi, zaś Rajmund Schloss, posiadający, dzięki hr. Emanuelowi środki zabezpieczające mu niezależność, postanowił osiąść w Paryżu, aby być bliżej księdza d’Areynes.
Pozostali służący przyjęli służbę w domach innych.
Powszechna ta odmowa zirytowała Gilberta, ale ponieważ zamierzał on często nawiedzać Fenestranges, gdzie nęciło go polowanie w obszernych lasach, nie chciał więc umniejszyć personelu służby i na miejsce ustępującej przyjął nową.
Posiadłszy tak poważną sumę, powrócił do Paryża, gdzie, zapominając o dniach niedostatku, w których dla utrzymania się musiał do współki ze swym furye-