Strona:PL De Montepin - Róża i blanka.pdf/163

Ta strona została przepisana.

Po zarzuceniu kotwicy w porcie natychmiast w sadzono więźniów na ląd, lecz przy odczytywaniu nazwisk z listy okazało się, iż wielu z nich zmarło podczas podróży.
Gubernator wygłosił przemowę, której treść da się zawrzeć w słowach następujących:
— Od waszego zachowania się zależeć będzie postępowanie rządu. Wszelkie usiłowanie buntu lub ucieczki karane będzie surowo.
Przybyłych do Numei dwustu ośmdziesięciu więźniów rozdzielono na dwie partye, z których jedną wysiano na półwysep Ducos, drugą zatrzymano na miejscu, w celu wyprawienia jej później na wyspę Sosnową.
Do partyi pierwszej, złożonej z członków komuny i komitetu centralnego, oraz oficerów sztabu i osób wpływowych, zaliczony został i Serwacy Duplat.
Partya druga składała się z awanturników podrzędnych.
Pierwsze chwile wygnania były dla Duplata bardzo ciężkie.
Nie posiadając żadnego fachu, nie mógł, jak inni towarzysze jego, znaleźć zajęcia korzystnego.
Przez dwa miesiące służył u pewnego dystylatora, gdzie powierzono mu płukanie butelek, następnie przyjął służbę u kupca, u którego oprócz mieszkania i życia pobierał trzydzieści franków na miesiąc.
Miał nadzieję, iż tak przebieduje jakoś aż do amnestyi, która w przekonaniu wygnańców miała być niedługo ogłoszoną.
Ale ucieczka kilku głośniejszych komunistów pogorszyła sytuacyę pozostałych.
Gubernator otrzymał dymisyę, a jego następca zaczął stosować przepisy z największą surowością.