Strona:PL De Montepin - Róża i blanka.pdf/225

Ta strona została przepisana.

daniami wypłaty zaciągniętych przez Gilberta długów, napływały listy anonimowe, odsłaniające skandaliczne życie jego po za domem, lub powiadamiające o sumach przegranych w karty i utrzymywanych kochankach.
Henryka widząc zagrożoną przyszłość swej córki i wychyliwszy już do dna czarę cierpień, zdobyła się nareszcie na energię i uciekła się do środków, których dotychczas użyć nie miała odwagi.

V.

Notaryusz rodziny d’Aseynes, posiadający w depozycie pozostały po hr. Emanuelu majątek, pierwszy powiadomił Henrykę o smutnym stanie interesów Gilberta.
Następnie uproszony przez nią o przeprowadzenie sekretnego śledztwa i wykazania ścisłej cyfry jego długów, wywiązał się w ciągu miesiąca z tego zadania i pragnąc powiadomić Henrykę o rezultacie, zapowiedział jej swą wizytę, o której już wiemy z listu jej do księdza d’Areynes.


∗             ∗

Lucyan od czasu do czasu dla odpoczynku przerywał czytanie i spoglądał na Blankę, która odczuwając jego spojrzenie, zwracała również swój czysty wzrok na niego.
Młodzi ludzie kochali się i wiedzieli o tem, choć nigdy ze swą miłością nie zwierzali się sobie.
Nieraz Lucyan miał ma ustach wyrazy wyznania, lecz nie śmiał ich wypowiedzieć, bał się bowiem, aby pani Rollin nie wzięła to za nadużycie udzielonej mu swobody.
— Naprzód matce wyznam mą miłość — myślał — i poproszę ją o otworzenie, mego serca przed Blanką.